Każdy cieszy się, gdy patrząc na półki sklepowe widzi niskie ceny. Co prawda niezbyt często można zobaczyć taki widok, ale jednak czasami sprzedawcy decydują się na taki krok. Jednak nie zawsze jest to zgodne z prawem. Gdy cena jest „rażąco niska” wtedy mamy do czynienia z dumpingiem.
Co prawda polskie prawo nie definiuje terminu rażąco niska, ale Komisja Europejska już tak. Aby ocenić, czy dana cena jest zbyt niska należy przeprowadzić test cenowo-kosztowy.
Dumping nie zawsze będzie przestępstwem, bo zaniżanie cen towaru nawet poniżej kosztów produkcji może być związane z nadwyżką na magazynie, zamknięciem lokalu lub posezonową wyprzedażą. Wtedy mamy do czynienia z dumpingiem jednorazowym.
Dumping łupieżczy polega na proponowaniu niskich cen innym kraju(przy czym ceny te muszą być niższe niż we własnym kraju). Związane jest to z osłabieniem konkurencji. Co prawda klientów może to cieszyć, ale jednak przepisy o zakazie są stworzone dla dobra konsumentów i konkurentów danego przedsiębiorcy.
Działanie dumpingowe poprzez obniżkę cen może prowadzić do uzyskania monopolu, a następnie do radykalnej podwyżki cen, aby rynek uzależnić tylko od siebie.
Przykładem dumpingu jest też zwykłe obniżanie cen w kraju. Przykładem jest sytuacja z Polski, gdzie firma przewozowa w 2013r. została ukarana grzywną w wysokości 80 000 zł za obniżenie cen biletów do takiej kwoty, która zmusiła ich konkurenta do ogłoszenia upadłości.
UOKiK jak i Komisja Europejska mają uprawnienia do nałożenia kary w wysokości do 10% przychodów za poprzedni rok.